- Jesteśmy kompletnie zaskoczeni. Pismo z żądaniem zamknięcia teatru dostaliśmy dziś, nie mieliśmy wcześniej takich sygnałów. Złapał mnie pan na próbie spektaklu, w sobotę zapraszamy na przedstawienie "Marienbad", a w niedzielę na czytanie wierszy żydowskich poetów zamordowanych przez Stalina. Teatr będzie grać do końca! - mówiła w piątek Gołda Tencer, dyrektorka Teatru Żydowskiego dla warszawskiej "Gazety Wyborczej".

Teatr Żydowski to dwupiętrowy budynek przy pl. Grzybowskim, obok apartamentowca Cosmopolitan. "Budynek był własnością Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce. W październiku kupiła go firma Ghelamco. W piątek wezwała teatr do "zawieszenia działalności i organizacji w budynku wydarzeń o charakterze publicznym", bo, jak wykazała zlecona przez inwestora kontrola, budynek nie spełnia norm ochrony przeciwpożarowej. "Nie ma wymaganych urządzeń oddymiających i zabezpieczających klatki schodowe oraz drogi ewakuacyjne, brak sygnalizacji przeciwpożarowej. Klatki schodowe, scena, dach nad sceną i konstrukcja widowni nie są zabezpieczone farbami ogniochronnymi o wymaganej prawem odporności. Na końcu jednego z wyjść ewakuacyjnych znaleziono zamkniętą na kłódkę metalową kratę (...), rozdzielnie elektryczne nie mają zachowanej podstawowej ochrony, a tuż przy nich znajdują się łatwopalne materiały" - wyliczył deweloper. Podkreśla, że teatr nie wypełnił zaleceń sformułowanych przez komendanta Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w 2011 r. Modernistyczny budynek teatru, obłożony płytami z piaskowca, powstał w latach 1966-67. Od tamtej pory nie przeszedł porządnego remontu. - Eksperci oceniają, że jest wyeksploatowany w 60 proc. Nie spełnia norm pożarowych. Nie mamy pieniędzy, by postawić nowy gmach, remont starego mija się z celem - mówił "Stołecznej" w 2012 r. Henryk Albert, dyrektor biura Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce.

Wstępne plany inwestycji Ghelamco prezentowało już w 2012 r., w 2014 pokazało wizualizacje z kontrowersyjną, bardzo ekspresyjną architekturą. W piątek udostępnił wizualizacje nowego projektu, z bardziej stonowaną architekturą. - Planujemy m.in. taki układ budynku, który pozwoli na stworzenie prześwitu symbolicznie łączącego Synagogę Nożyków, znajdującą się na ul. Twardej, z kościołem Wszystkich Świętych zlokalizowanym przy placu Grzybowskim - mówi Damian Woźniak z zarządu Ghelamco Poland.
 

Wiceprezydent Wojciechowicz zaznacza, że decyzja o budowie wieżowca w miejscu Teatru Żydowskiego jeszcze nie zapadła: - Przesądzi o tym plan zagospodarowania, który jest właśnie opracowywany - mówi. 

Pytanie: skąd takie przyspieszenie inwestora odnośnie Teatru Żydowskiego? Chodzi prawdopodobnie o to, że Teatr Żydowski może zostać wpisany na listę modernistycznych budynków, które mogą znaleźć się na tzw. gminnej ewidencji zabytków (chroni przed zburzeniem i przebudową bez zgody konserwatora).

Budynek teatru opisany jest w studium zagospodarowania miasta jako dobro kultury współczesnej wymagające ochrony (nie oznacza to nakazu zachowania całego budynku). Stowarzyszenie Architektów Polskich uważa, że budynek zaprojektowany przez Władysława Jotkiewicza na podstawie szkiców wybitnego architekta Bohdana Pniewskiego dobrze się wpisał w układ urbanistyczny pl. Grzybowskiego - pisze "GW".

Jak się skończy sprawa Teatru Żydowskiego, zobaczymy już na dniach!

philo/warszawa.wyborcza.pl/Fronda