Do kolejnej profanacji doszło w Zielonej Górze. Wandal ściął piłą przydrożny krzyż i pochwalił się w mediach społecznościowych filmem, który najpewniej nagrała towarzysząca mu osoba. „Wezwania do piłowania katolików w praktyce” – komentuje Daniel Liszkiewicz.

Mieszkańcy przetransportowali zdewastowany krzyż na teren parafii, aby ochronić go przed kolejnymi profanacjami.

- „Wezwania do piłowania katolików w praktyce. Nie dość, że sprawcy dopuścili się profanacji krzyża w Zielonej Górze, to jeszcze to wszystko nagrali i wrzucili na Facebooka”

- napisał na Twitterze Daniel Liszkiewicz.

Do „piłowania katolików” wzywał w czasie zorganizowanego przez Rafała Trzaskowskiego Campusu Polska Przyszłości Sławomir Nitras.

- „Oto jestem spokojny, w perspektywie czasu dojdzie do ograniczenia roli kościoła w państwie. Uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu do tego, kiedy katolicy w Polsce staną się realną mniejszością i muszą się z tym nauczyć żyć”

- mówił polityk Platformy Obywatelskiej.

- „To jest uczicwa kara za to, co się stało. Musimy was spiłować z pewnych przywilejów dlatego, że znowu podniesiecie głowę, jeśli się coś zmieni”

- dodawał.

Sprawą zdewastowanego krzyża zajęła się policja.

- „Na miejscu policjanci pojawili się po kilkunastu minutach od zgłoszenia. Przeprowadzili oględziny, przesłuchali świadków i zabezpieczyli ślady. Analizie zostanie poddany zapis miejskiego monitoringu”

- przekazał rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.

W rozmowie z „Gazetą Lubuską” do dewastacji odniósł się też rzecznik Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze, ks. Andrzej Sapieha.

- „Nie znam motywów, jakimi kierował się sprawca. Nie wiem więc, czy mamy do czynienia jedynie z aktem wandalizmu, czy też celowo zaatakowano przedmiot czci religijnej. Tak czy inaczej, zniszczenie krzyża to zdarzenie bardzo przykre i bolesne dla ludzi wierzących”

- podkreślił.

kak/PAP, Twitter