Prezydent USA złożyłpodczas rozmowy telefonicznej, kondolencje kanclerz Niemiec Angeli Merkel w związku z ostatnimi atakami terrorystycznymi w Niemczech. Rozmawiano też o sytuacji na Ukrainie - poinformował Biały Dom.

Obama miał podkreślić amerykańskie wsparcie dla Niemiec i konieczność umacniania współpracy w obszarze zwalczania terroryzmu. 

Komentując ostatnie wydarzenia niemiecka prasa ostrzega przed bardzo negatywnym rozwojem wypadków. 

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że rządy w Berlinie i Paryżu stoją przed trudnym zadaniem - muszą wyjaśnić kulisy ostatnich zamachów, ale przede wszystkim "muszą rozwiać obawy obywateli obu krajów, że władze nie są w stanie zagwarantować im tego, co jest kluczowym zadaniem państwa - poczucia bezpieczeństwa".

Władze muszą też uważać, by uzasadniony lęk mieszkańców nie doprowadził do "nastrojów przypominających pogrom" wobec uchodźców - zauważa autor komentarza Guenter Bannas. Niemiecki dziennikarz chwali rząd w Berlinie za podzielane przez wszystkich ministrów stanowisko, iż nie należy podejmować "zbyt pochopnych decyzji". Za zjawisko pozytywne uznał ponadto fakt, iż ostatnie wydarzenia nie wywołały - za małymi wyjątkami na marginesie - ponownie dyskusji o tym, że to kanclerz Angela Merkel ponosi winę za obecną sytuację.

bbb/pap,onet.pl