Z inicjatywą napisania apelu do ministra zdrowia wyszła radna PiS Dorota Chilik. W ubiegłym tygodniu podczas konferencji prasowej przedstawiła dziennikarzom swój projekt. Jej propozycją był zakaz sprzedawania pigułek „dzień po” bez recepty w tych placówkach, które podlegają marszałkowi. Chilik poparł Jacek Brodziński, członek Podkarpackiej Okręgowej Rady Aptekarskiej, który przypomniał o wczesnoporonnym działaniu tabletki.

W poniedziałek radni jednogłośnie przyjęli uchwałę, w której wyrażają zaniepokojenie możliwością sprzedaży ellaOne bez recepty. Zwrócili też uwagę na niebezpieczeństwo dla zdrowia kobiet, z jakim wiąże się stosowanie pigułek. Podkreślili ponadto, że mamy w Polsce niski przyrost demograficzny, więc decyzja ministra zdrowia wydaje im się niepokojąca.

Podkarpaccy radni przypomnieli również, że wielu farmaceutów sprzeciwia się sprzedawaniu pigułki wczesnoporonnej. Zaapelowali więc do parlamentarzystów o stworzenie odpowiedniej inicjatywy ustawodawczej, która ochroniłaby pracowników aptek przez działaniem niezgodnym z ich sumieniem.

„Lekarze i farmaceuci nie chcą brać odpowiedzialności moralnej i medycznej za uboczne oraz negatywne skutki ich działania” – czytamy w apelu podkarpackich radnych, którzy chcą, aby ellaOne była dostępna wyłącznie na receptę.

MaR/Nowiny24.pl/Rzeszow.gazeta.pl/Podkarpackie.pl