Hiszpański wytwórca szczepionek przeciwko koronawirusowi firmy Moderna, odkrył w lipcu zanieczyszczenie preparatu cząstkami metalu w części wyprodukowanych fiolek. Mimo to, uszkodzona partia szczepionki została dopuszczona do eksportu i zdążono zaaplikować ją pacjentom w Japonii w liczbie ok. 500 tys. dawek.

Japońska firma farmaceutyczna Takeda Pharmaceutical, będąca dystrybutorem antycovidowych szczepionek Moderny na Japonię poinformowała, że do zanieczyszczenia preparatu metalem doszło w skutek błędu człowieka.

Uszkodzenie szczepionki powstało w wyniku "nieprawidłowego montażu i było spowodowane błędem ludzkim, wynikającym z wizualnej błędnej oceny wymaganej milimetrowej szczeliny między pokrętłem gwiazdowym a korkiem" w maszynie nakładającej wieczka na fiolki ze szczepionkami. 

Moderna i Takeda wycofały w sierpniu z obiegu trzy partie uszkodzonego preparatu, liczące łącznie ok. 1,63 mln dawek. Jednak zanim podjęto decyzję o ich wycofaniu, zdążono już podać pacjentom ok. 500 tys. z dawek skażonej metalem szczepionki.

 

ren/PAP