Spis powszechny z Niemiec sprzed dwóch lat pokazuje, że ponad jedna trzecia dzieci w Niemczech to dzieci imigrantów. Czy to początek końca Niemców jakich znamy? 

Z opublikowanych w Niemczech danych mikropspisu powszechnego z roku 2014 wynika, że 36 procent dzieci w wieku do pięciu lat pochodzi z rodzin, gdzie przynajmniej jedno z rodziców jest imigrantem.

Na 84 miliony mieszkańców w Niemczech było 6,4 miliona imigrantów i 5,7 miliona osób, których przynajmniej jedno z rodziców było imigrantem. Dodatkowo około 5 milionów osób zaliczono do tak zwanicznych Niemców, czyli osób niemieckiego pochodzenia, urodzonych za granicą (w tym kilkaset tysięcy osób, które wyjechały w latach siedemdziesiątych ze Śląska i Mazur). Do imigrantów zaliczane są osoby urodzone za granicą, mogą to być zarówno Amerykanie jak i Afgańczycy.

Ponad połowa, bo 6,3 miliona osób pochodzi z rodzin tak zwanych „gościnnych robotników”, sprowadzonych w latach sześćdziesiątych z Turcji, Grecji, Włoch i byłej Jugosławii; są to osoby urodzone za granicą lub ich dziecie. Nie podano, ile wśród nich jest osób tureckiego pochodzenia, ale wiadomo, że stanowią większość tej grupy.

Imigranci mają znacznie niższy niż Niemcy poziom wykształcenia ale jest on bardzo różny w różnych grupach etnicznych. Wśród osób w wieku 25-35 lat pochodzenia chińskiego aż 88 procent miało maturę, wśród osób pochodzenia tureckiego maturę miało 16 procent.

ds/euroislam.pl