Rodzice rocznej Gianny z Filadelfii twierdzą, że pocałunek papieża uzdrowił ich śmiertelnie chorą córeczkę. Do zdarzenia miało dojść podczas wrześniowej wizyty Franciszka w USA.
Joey i Kristen Masciantonio powiedzieli w rozmowie z dziennikarzami telewizji Fox, że ich córka - roczna Gianna - ma nieoperacyjnego guza mózgu. Dziecko od chwili narodzin niemal cały czas przebywało w szpitalu.
Dziewczynka została podana papieżowi na ulicy przez znajomego rodzinie ochroniarza FBI podczas wizyty papieża w USA. Rodzice twierdzą, że po tym, jak dziecko ucałował papież Franciszek, guz się zmniejszył. Uważają, że to właśnie błogosławieństwo Ojca Świętego sprawiło, że stan córki się poprawił.
ZOBACZ:
Komentarze (0):
TomaszJ Nov. 26, 2015, 9:36 p.m.
Rak się zmniejszył ? czy zniknął ? Bo to dwa różne stany, a tylko jeden z nich oznacza uzdrowienie.
TomaszJ Nov. 26, 2015, 9:37 p.m.
@Jacza
z tych wszystkich powodów, których POpaprana swołocz z GWnowartej nie zrozumie. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy
pluszak Nov. 26, 2015, 10:06 p.m.
Chwala Panu!Jezus jest z nami i czyni cuda dla swoich owieczek,dlatego jacza wije sie jak padalec,oby Pan go tez uleczyl.
clatron Nov. 26, 2015, 10:45 p.m.
A jeżeli to dziecko zostało uzdrowione to wierzący może mieć wątpliwości i zapytać czyją mocą Franciszek uzdrowił to dziecko ? Jezusa czy bestii która na końcu też będzie dokonywała cudów aby zwieść świat i zasiądzie w świątyni ?
Ja nie mam pewności czy Franciszek uzdrawia aby napewno mocą Jezusa.
Sebastos Nov. 26, 2015, 11:04 p.m.
Chwała Panu!Smutne jest to, że ludzie widząc uzdrawiającą Miłość Pana, nie upadają na kolana i uwielbiają Go.A Bóg oddał życie za każdego z nas ....
Sebastos Nov. 26, 2015, 11:12 p.m.
Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi,
Mąż boleści, oswojony z cierpieniem,
jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa3,
wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.
4 Lecz On się obarczył naszym cierpieniem,
On dźwigał nasze boleści4,
a myśmy Go za skazańca4uznali,
chłostanego przez Boga i zdeptanego.
5 Lecz On był przebity za nasze grzechy,
zdruzgotany za nasze winy.
Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas,
a w Jego ranach jest nasze zdrowie"
Sebastos Nov. 26, 2015, 11:25 p.m.
"Krzyż Chrystusa jest najdoskonalszym objaśnieniem sensu cierpienia oraz jego wartości w życiu i historii...Krzyż jest też wezwaniem do odpowiedzi miłością na miłość. Nie zawsze jesteśmy w stanie znaleŸć w planach Bożych odpowiedŸ na pytanie dlaczego cierpienie znaczy drogę naszego życia. Dzięki jednak wierze możemy osiągnąć pewność, że chodzi tu o plan miłości, w którym cała ogromna gama , małych i dużych, zmierza do całkowitego złączenia się w jednym Krzyżu".
"Wszyscy cierpiący raz na zawsze zostali wezwani, aby stali się uczestnikami cierpień Chrystusowych. Chrystus nauczył człowieka jednocześnie świadczyć dobro cierpieniem-oraz świadczyć dobro cierpiącemu. W tym podwójnym aspekcie odsłonił sens cierpienia do samego końca".-Św.Jan Paweł ll
Sebastos Nov. 26, 2015, 11:28 p.m.
Dobrej nocy, z Bogiem :)
clatron Nov. 26, 2015, 11:30 p.m.
Sabastos:
,,Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi''
Taki był Jezus, ale przecież Franciszek taki nie jest. Taki był Bendedykt XVI, ale ci którzy byli jego wrogami, wobec Franciszka wyrażają swoją sympatię. Nawet przez wrogów Kościoła Franciszek jest kreowany na wspaniałą osobę, ale nie Jezus.
Nawet w tym wątku tutaj, przez podstępnego wroga Kościoła Franciszek został wybielony, a Jezus oczerniony.
Belthazor Nov. 27, 2015, 12:09 a.m.
Powinien zainteresować się tym NFZ. Do granic oszczędna, a w dodatku skuteczna metoda lecznicza.
Agamemnon Nov. 27, 2015, 12:30 a.m.
http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=15391
Ninainsky Nov. 27, 2015, 7:34 a.m.
to tylko dowód, że Żywy PAN wciąż działa w swoim Kościele, a ze potrzebuje do tego narzędzia jakim jest człowiek to już Jego tajemnica. Natomiast jak czytam wypowiedzi tych co to się nad papieżem Benedyktem XVI użalają i piszą bajki o jakimś jego usunięciu radzę poczytać jego wypowiedzi o papieżu Franciszku-ponieważ prowadzą Kościół tą samą drogą.
clatron atakując namiestnika Chrystusa atakujesz Jego samego- także dwa razy się zastanów...
Anaja Nov. 27, 2015, 8:09 a.m.
Tutaj też produkuje się biedny Jacza? Po co ty w ogóle szedłeś do tego seminarium mając TAKIE problemy?
CaminoCanis Nov. 27, 2015, 9:28 p.m.
Santo subito. proponuję otworzyć proces kanonizacyjny bez zbędnych procedur przypisywanych do wcześniejszej beatyfikacji
CaminoCanis Nov. 27, 2015, 9:32 p.m.
................ponieważ prowadzą Kościół tą samą drogą..................
Rozumiem że afirmacji Mszy Świętej Trydenckiej to ta sama droga co jej zwalczanie ????