Wiadomość potwierdza organizacja ChinaAid monitorująca przestrzeganie praw człowieka w Chinach.

Według źródła, przynajmniej pięciu funkcjonariuszy Biura Planowania Rodziny aresztowało i pobiło Li Fengfei, wybijając jej zęby. Członkowie biura zmusili kobietę do odciśnięcia palca na protokole zgody na aborcję, a następne wstrzyknęli jej środki wywołujące poronienie – Rivanol, Mifepriston i Oksytocynę. Li Fengfei dostała gorączki, poród jednak się nie zaczął. Badanie USG wykazało po kilku dniach, że dziecko nie żyje.

Kolejne liczne zastrzyki poronne nie wywołały porodu. Kobieta trafiła do szpitala w stanie krytycznym, a zabite dziecko wciąż pozostaje w jej macicy. Li Fengfei była w 18. tygodniu ciąży.

Przypadek Li Fengfei jest jednym z wielu. W ramach „polityki jednego dziecka” chińskie władze zmuszają wiele kobiet do aborcji lub sterylizacji. W latach 1980-2009 w Chinach odnotowano 275 milionów sztucznych poronień. Każda Chinka będąca w ciąży jest pod ścisłą kontrolą urzędników państwowych. Druga ciąża oznacza zwykle przymusowa aborcję, sterylizację lub wysoką karę finansową.

Kja/Asianews.it