Co prawda straż pożarną wezwali sąsiedzi, ale papugi darły się na cały głos. Okazało się, że właściciele domu przeszkolili ptaki na wypadek różnych sytuacji alarmowych. Tym samym, kiedy strażacy przybyli, usłyszeli odgłosy wewnątrz domu, które alarmowały, że ktoś znajduje się w środku.

Według relacji strażaków, ptaki rzeczywiście krzyczały: "Pomocy!" i "Pali się!"

Załoga uratowała ptaki z domu i podała im tlen. Na szczęście, w domu nie było również żadnych ludzi.

Przyczyna pożaru jest w trakcie badania. Z kolei papugi wzorcowo zdały egzamin bojowy.

KZ/Cbsnews.com