Abp Hoser o ustawie mówił, że oznacza ona całkowity upadek etyki w środowisku lekarskim. Z kolei eksperci zaznaczali, że jest pełna błędów m.in. definicja zarodka jest niezgodna ze współczesną wiedzą medyczną.

Prof. A. Zoll zauważył, że w uchwalonym kształcie przepis umożliwia adoptowanie dzieci przez pary homoseksualne i otwiera furtkę dla handlu ludźmi – poprzez działalność surogatek. Stwarza też możliwość selekcji eugenicznej – zarodki z wadami mogą być uśmiercane.

Przegłosowanie tej ustawy, gdy rząd nie ma już społecznego mandatu do sprawowania władzy, to ewidentny skandal. Oznacza to światopoglądową dyktaturę – narzucania obywatelom rozwiązań pisanych pod dyktando biznesowego lobby klinik in vitro.

Jeszcze nie tak dawno premier Ewa Kopacz pielgrzymowała do papieża. Poszczególni posłowie PO deklarowali, że są praktykującymi katolikami. Tymczasem episkopat jasno opowiedział się przeciwko ustawie.

Dziś posłowie PO udowodnili, że są reprezentantami cywilizacji śmierci, a naukę Kościoła Katolickiego w sferze bioetyki mają w głębokim poważaniu. Miejmy nadzieję, że pociągnie to za sobą reperkusje przy najbliższych wyborach, a wadliwa ustawa zostanie zniesiona przez następny parlament.

Tomasz Teluk