„Ustawa refundacyjna zakazuje szpitalom przyjmować darowizny. Dlatego mogą nie trafić tam pompy insulinowe od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - ostrzega "Rzeczpospolita". WOŚP zamierza zakupić między innymi taki sprzęt z zebranych w tym roku pieniędzy. Teraz jednak dyrektorzy szpitali mają wątpliwości, czy powinni go przyjąć.  Robiąc to mogą się bowiem stać przestępcami. Całe zamieszanie spowodował art. 49 ust. 3 ustawy refundacyjnej, który zabrania przekazywania jakichkolwiek zachęt, w tym darowizn i użyczeń, które odnoszą się do leków refundowanych. „Rz” informuje, że kara za nieprzestrzeganie przepisu wynosi 100-krotność wartości przekazanej zachęty, gdy zawinił podmiot, który nie zajmuje się handlem lekami, czyli na przykład WOŚP. A pompy insulinowe podają leki objęte refundacją.


Jednak obecne Ministerstwo Zdrowia kierowane przez Bartosza Arłukowicza  poproszone o interpretację przepisu odpowiedziało, że wszystko zależy od sytuacji i każdą oceni indywidualnie. Natomiast cytowani przez gazetę prawnicy uważają, że co innego wynika z samej ustawy i stworzony przez rząd zakaz uderza w sprzęt WOŚP- pisze Rzeczpospolita.



Na każdym kroku przekonujemy się jak słabym ministrem była Ewa Kopacz, która jest chyba pierwszą marszałkinią Sejmu, która pełni swoją funkcję nie z powodu osiągnięć politycznych a kaprysu premiera. Dzisiejsze zamieszanie z ustawą refundacyjną przeciwko, której protestują już lekarze i aptekarze obnaża nam to co się działo w ministerstwie zdrowia za rządów Kopacz i pokazuje również, że Tusk zaczyna zachowywać się jak Kaligula w swoim nominacjach. Ja oczywiście nie porównuje pani minister do wiadomo czego. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że ta władza jest już tak butna, że coraz mniej dostrzega własne słabości. Widać to było na słynnej konferencji prasowej, z której pani minister uciekła nie odpowiadając na pytania dziennikarzy o bałagan wywołany jej ustawą. Mniemam, że niezamierzone uderzenie w WOŚP w końcu ocuci trochę Tuska. Media rozjadą go nie tylko za dokuczenie Owsiakowi (a do tego premier nie jest przyzwyczajony), ale za niweczenie wielkiej pomocy jaką WOŚP niesie chorym w tym kraju. I może w końcu Tusk przekona się, że mianowanie swoich przyjaciół na ważne państwowe stanowiska musi się na nim odbić. W końcu jest on pierwszym premierem w III RP, który nie może zwalić winy za bałagan na poprzednika.  



Łukasz Adamski