Aborcjonista Orrin Moore, dyrektor Overland Park Planned Parenthood, próbuje zablokować postanowienia Pro-Life Protections Act, który wymaga od aborcjonistów informowania kobiet, które szukają aborcji, że kończą życie "całej, odrębnej, unikalnej, żyjącej istoty ludzkiej".

Zdaniem Moore'a, stwierdzenie, że aborcja kończy życie odrębnej istoty ludzkiej jest "mylącym stwierdzeniem wynikającym z filozoficznych i/lub religijnych przekonań."

W swojej skardze utrzymuje, że prawo narusza swobodę wolnej wypowiedzi gwarantowaną mu przez Pierwszą Poprawkę, zmuszając go do mówienia czegoś w co osobiście nie wierzy.

Do Moore'a dołączyła Planned Parenthood z Kansas i środkowego Missouri, która sprzeciwia się fragmentowi prawa, w którym nakazuje się informować, że dziecko odczuwa ból w okolicach 20 tygodnia po zapłodnieniu. Planned Parenthood utrzymuje, że jest to "nieistotne", ponieważ "wszystkie lub praktycznie wszystkie pacjentki" w centrum aborcyjnym Overland Park abortują przed upływem 20 tygodnia ciąży.

Skarga próbuje także obalić ustalenie, które nakłada na kliniki aborcyjne obowiązek prawny publikacji, na swych stronach internetowych, odnośnika do strony Kansas Department of Health and Environment, gdzie zamieszczone są właściwe informacje nt. aborcji i rozwoju płodu.

Kansas wymaga tzw. poinformowanej zgody od 1998, ale w 2009 roku uruchomiło stronę by bardziej efektywnie przekazywać wymagane informacje, które zawierają interaktywne symulacje obrazu ultrasonograficznego w czasie rzeczywistym, obrazujące rozwój typowej ciąży.

Dostawcy aborcji od dawien dawna sprzeciwiają się wymogowi poinformowanej zgody, na bazie wolności słowa, używając argumentu "wymuszonej wypowiedzi". Jednakże Sąd Najwyższy w 1992 w sprawie Planned Parenthood kontra Casey orzekł, że stan ma prawo wymagać od aborcjonistów przedstawiania medycznie poprawnych danych, i nie jest to naruszenie prawa aborcjonistów do wolnej wypowiedzi, ponieważ mogą próbować je obalać, jeśli dostarczą wymaganych informacji.

Kliniki korzystają z tej możliwości. Oto przykładowa adnotacji kliniki Aid for Women, która realizując obowiązek prawny, jednocześnie kontestuje ustalenia medyczne:

"12. Musimy ci nieprawdziwie powiedzieć - "Aborcja zakończy życie całkowitej, odrębnej, unikalnej, żyjącej istoty ludzkiej." Jest to nieprawdą, ponieważ płód jest całkiem zależny, a nie odrębny, od tlenu łożyskowego matki, pozyskania substancji odżywczych oraz wydalania nerek. Słowo "całkowity" implikuje "kompletny", ale płód nie jest rzeczywiście kompletny do narodzin. Także nowotwór jest unikalny, ludzki i żyjący, jednak nie zasługuje na życie."

W podobnym sposób tłumaczą się z obligacji do umieszczenia opisywanego linku.

Jeżeli działanie Planned Parenthood odniesie sukces, centra aborcyjne będą mogły usunąć informacje ze swojej strony.

Kathy Ostrowski z Kansas for Life oceniła, że jak każda skarga obliczona na to by znieść silne regulacje aborcyjne, tak i ta jest niedogodnością i marnowaniem pieniędzy podatników.

- Pieniądze, których zmuszeni są użyć podatnicy by bronić współbrzmiących z Konstytucją praw ochrony życia w Kansas są wynikiem chciwości klinik aborcyjnych. - napisała Ostrowski na blogu grupy. - To czwarte wyzwanie rzucone kansaskim prawom pro-life. Kansas wygrało sprawę dotyczącą ubezpieczenia aborcyjnego; czeka na wyrok apelacji do Sądu Apelacyjnego w sprawie prawa dotacyjnego; wydłuża skargę sądu stanowego przeciwstawiającą się nadzorowi klinik aborcyjnych przez departament zdrowia(...)"

Ostrowski powiedziała, że jest "przekonana", że Kansas wygra z Planned Parenthood w sądzie i namawiała władze stanowe by trzymały linię legislacji pro-life.

- Kansas powinno się mocno sprzeciwiać każdemu nakazowi sądowemu lub potencjalnej zgodzie, która mogłaby ocenzurować te kilka linijek informacji(...) - powiedziała Ostrowski. Zawezwała sąd do odrzucenia nakazu forsowanego przez Planned Parenthood.

Ostrowski broniła ustawy i oskarżyła PP o próbę ukrywania przed kobietami wartościowych informacji.

- Pro-Life Protection Act jest odpowiedzią na notoryczne omijanie przez kliniki kwestii szkód powodowanych przez aborcję i prawdziwego rozwoju w ciąży dzieci nienarodzonych - mówiła. - Kobiety rozważające aborcję powinny mieć dostarczone wszystkie prawidłowe dane i to one są poszkodowane przez dzisiejszy spór sądowy."

 

MCC/LSN