W Londynie trwa istna plaga antysemityzmu, jakiego nie znano tam od lat. Jest naprawdę poważnie – wzrasta ilość Żydów, którzy wyjeżdżają z Wielkiej Brytanii na stałe – informuje polishexpress.co.uk.

Najnowszy raport Scotland Yardu jest wręcz porażający. Przez ostatni rok dokonano aż 459 przestępstw na tle antysemickim w Londynie. Rok temu mieliśmy do czynienia z 406 tego typu atakami. Tendencja jest zdecydowanie wzrostowa, bo w latach 2012 i 2013 w skali roku było to „tylko”258 przestępstw. Wzrost jest niemal dwukrotny.

Szczególnie często ataki na tle antysemickim zdarzają się w londyńskich dzielnicach Barnet oraz Hackney. To tam też mieszka najwięcej Żydów – tych w Londynie jest ogółem ćwierć miliona.

Najczęstszymi atakami były napaści wraz z naruszeniem nietykalności fizycznej, wyzwiska oraz takami wraz z niszczeniem mienia. Aż 800 Żydów z tego powodu zdecydowało się powrócić do Izraela. To aż 8 procent ogółu Żydów, którzy opuścili Europę.

Organizacje przeciwdziałające antysemityzmowi grzmią, że władza nic nie robi, aby przeciwdziałać tym atakom. Wraz ze wzrostem liczby ataków nie wzrasta bowiem liczba pociąganych do odpowiedzialności.

Wzrasta też ilość napadów na muzułmanów w Londynie. Wskaźniki tutaj wzrastają jeszcze bardziej – niemal o 70 procent z 623 przypadków w 2014 roku do 1052 w 2015.

Scotland Yard twierdzi, że ma zamiar wzmóc czujność i ostrzej karać za ataki na tle rasistowskim i ksenofobicznym.

dam/express.co.uk,Fronda.pl