Chociaż członkowie Państwowej Komisji Wyborczej zapewniają, że „wielokrotnie” informowali jak należy głosować, to rzeczywistość może być niestety inna. Otóż przygotowany przez PKW spot zachęcający do głosowania mógł wprowadzać Polaków w błąd. Słyszymy w nim bowiem takie zdanie: „na każdej z kart stawiasz X przy nazwisku kandydata”.

Tymczasem wyborcy otrzymali do ręki także książeczkę złożoną z wielu stron. Ktoś mógł postawić krzyżyk na każdej stronie, sugerując się właśnie przekazem spotu. A wówczas – głos był nieważny.

PKW twierdzi, że nie ma mowy o skandalu, bo spot nie był jedynym źródłem, z którego wyborcy mogli czerpać wiedzę, jak głosować.

„W każdym lokalu wyborczym była informacja o tym, jak należy głosować, ponadto na każdej karcie do głosowania też była informacja jak należy głosować. A jeżeli ktoś nie wiedział, to mógł zapytać komisji, jak należy głosować i również taką informację by otrzymał” – mówił zastępca szefa PKW, Stanisław Kosmal.

 

bjad/rfm fm