Fronda.pl: 71. lat temu, 11 kwietnia 1943, niemieckie radio podało informacje o odkryciu w Katyniu zbiorowych grobów polskich oficerów. Jakie znaczenie miała ta informacja?

Piotr Gontarczyk: Ogromne. To było jedno z najważniejszych wydarzeń politycznych szeroko omawianych przez prasę konspiracyjną w kraju. Wrażenie było ogromne. W Londynie natomiast obowiązywała cenzura brytyjska, która hamowała publikacje na ten temat.

To była zbrodnia bez precedensu i nie było wątpliwości, że to były informacje prawdziwe. To ukazywało ogromny dramatyzm losów Polski. Sowieci w tym czasie byli aliantami brytyjskimi i amerykańskimi. To wywołało wstrząsające i głębokie refleksje co będzie dalej z Polską.

Czy pamięć o tej dacie była zachowywana?

Nie znano okoliczności zbrodni katyńskiej, nie znano rozkazu Stalina i Polibiura sowieckiego w sprawie wymordowania polskich więźniów wobec tego nie było żadnej konkretnej daty. Katyń był wspominany w polskiej prasie konspiracyjnej bardzo często jako zbrodnia dokonana przez komunistów, NKWD i sowietów.

Sama data kiedy zbrodnia została ujawniona nie odgrywała wielkiej roli. Katyń był raczej symbolem tego czym jest Związek Sowiecki, NKWD i co będzie jak oni tu przyjdą.

Not.Ab