„Dobry dzień... Trzeci tydzień przebijam się przez akta LWP związane z fizyczną likwidacją Żołnierzy Niezłomnych! Jest tego tysiące... No i dzisiaj - teczka po teczce - 5. Kołobrzeskiego Pułku Piechoty. A tam... setki stron z kpt. Wojciechem Jaruzelskim w roli głównej - krwawy sprawozdawca z krwawych wypraw na żołnierzy AK, NSZ i WiN.” - pisze na swoim profilu na facebooku prof. Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego.

Dalej czytamy:

Znałem opis kilku sprawozdań z książki Lecha Kowalskiego, ale jest tego znacznie więcej! Z niektórych dopiero ściągamy te postkomunistyczne zapory w postaci gryfów tajności :) Po 28 latach III RP! W każdym razie Kochani - mamy to!”.

Prof. Cenckiewicz podkreśla:

I pomyśleć, że taki zbrodniarz miał państwowy pogrzeb, a Prezydent RP żegnał go słowami: "żegnam jednego z ostatnich symbolizujących trudny, a często tragiczny los pokolenia czasów powojennych, pokolenia głębokich, bolesnych podziałów, polityka, żołnierza, człowieka dźwigającego ciężar odpowiedzialności za najtrudniejsze i za najbardziej chyba dramatyczne decyzje w powojennej historii Polski".

 Cóż Jaruzelski symbolizował i dźwigał w historii Polski? Poza ofiarami, które miał na sumieniu...”.

Poniżej wpis prof. Cenckiewicza wraz ze zdjęciami wspomnianych dokumentów:

twitter,facebook,Fronda.pl