- Przygotowania do uruchomienia warunku praworządności są zbyt zaawansowane, abyśmy z nich nie skorzystali - powiedziała wiceprzewodnicząca Komisji europejskiej odpowiedzialna za wartości i przejrzystość Vera Jourova. Jest ona już od dość dawna twarzą agresji Komisji Europejskiej przeciwko Polsce.

W tle odbywa się skarżenie polskiej elektrowni Turów przez Czechy do TSUE. Jak wczoraj na posiedzeniu Trybunały Konstytucyjnego wykazała sędzia prof. Krystyna Pawłowicz, co też otwarcie przyznał przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich, że:

- Orzecznictwo TSUE nie jest źródłem prawa.

Jak informuje z kolei redakcja newslettera POLITICO Playbook, Bruksela nosi się z zamiarem uruchomienia procedury wobec Polski przed 25 października.

Yourov pytana o to, czy tak stanowcze jej nastawienie w tej sprawie nie szkodzi Unii Europejskiej i nie prowadzi do wypychania Polski ze wspólnoty powiedziała:

- Bruksela nie stworzyła tego dylematu. To produkcja krajowa dla krajowych celów politycznych.

Dodała też, że "Kamienie milowe będą opierać się na orzeczeniu TSUE".

- Polska Izba Dyscyplinarna musi zaprzestać wszelkich działań, a Warszawa powinna zreformować Izbę – stwierdziła Jourova.

 

mp/onet.pl, politico playbook