W miejscowości Wieniec-Zacisze na trasie Osięciny-Włocławek doszło w minioną niedzielę do poważnego wypadku. Pan Marcin jechał z córką suzuki, a za nim kolega terenówką.

Nagle zza zakrętu wyjechał bardzo szybko ford, jego kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w suzuki, a później w terenówkę. Pan Marcin jechał ze swoją 6-letnią córką. Bujnął tylko lekko w prawo autem, dzięki czemu nie doszło do frontalnego zderzenia i wszyscy przeżyli, nie odnosząc też poważniejszych obrażeń.


Kierowca forda okazał się być Ukraińcem. Nie o to jednak chodzi. Był po prostu pijany - miał we krwi 1,5 promila alkoholu. Gdyby nie szybka, prawidłowa reakcja kierowcy suzuki, rzecz mogłaby skończyć się fatalnie.

mod/tvn24.pl, youtube