Portal Fronda.pl: Sędzia Andrzej Rzepliński ogłosił, że ustawa Prawa i Sprawiedliwość nie jest w ocenie jego i innych sędziów TK zgodna z konstytucją. To obwieszczenie chyba pana posła nie zaskakuje?

Stanisław Pięta, PiS: To nie jest decyzja Trybunału Konstytucyjnego, ale kilku sędziów, którzy Trybunał udają. Każde orzeczenie sądu wydane w nieustawowym składzie jest nieważne. To wszystko, co można tu powiedzieć. Trybunał powinien obradować w składzie przewidywanym przez ustawę, a więc trzynastoosobowym. Jak wiemy, pan sędzia Rzepliński zwołał dwunastu sędziów, włącznie z sobą. Ogłosił jakąś decyzję tych sędziów. To bezprawie i kompromitacja. Przedstawiono zbiór poglądów niektórych sędziów. Nie jest to żadne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i moim zdaniem nie może zostać opublikowane.

Trybunał zamiast dbać o prawo robi politykę?

To działanie wbrew konstytucji i ustawie. Ma charakter politycznej hucpy prawnej i nie może zostać uznane za wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy.

Jak zatem wyjść z obecnego impasu?

Trybunał Konstytucyjny, jeżeli chce ocenić ustawę, powinien zrobić to zgodnie z obowiązującym prawem. Pan sędzia Rzepliński powinien powołać pełny skład przewidywany przez ustawę i dopiero wówczas może wypowiedzieć się na temat przepisów ustawy poprzez wydanie odpowiedniego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Nie ma innego wyjścia z tej sytuacji, jak tylko naprawa uchybień i nieprawidłowości, których dopuścił się pan sędzia Rzepliński.

Pojawiają się wciąż propozycje kompromisu, według których strona rządowa miałaby zrezygnować z części sędziów wybranych przez aktualną większość parlamentarną, na rzecz tych wybranych przez Platformę Obywatelską. Czy to są poważne propozycje?

Nie ma mowy o tego rodzaju targach. To jest absolutnie nie do przyjęcia. Takie oferty świadczą niezbyt dobrze o tych, którzy je składają.

Dziękuję za rozmowę.