Paweł Chmielewski, Fronda.pl: Rzecznik Ruchu Pawła Kukiza przekonuje, że muzyk bardzo chciałby spotkać się z premierem Jarosławem Kaczyńskim.  Trudno jak na razie mówić o programie Kukiza, znamy jednak jego stanowisko w kilku sprawach światopoglądowych. Mam na myśli postulaty: - czerpania przez państwo dochodów z opodatkowanej prostytucji; - usunięcie relgii ze szkół; - legalizację związków partnerskich; - legalizację marihuany. Jakie na tym tle może zostać wypracowane ewentualne porozumienie PiS z Kukizem?

Stanisław Pięta: W mojej ocenie nie ma dzisiaj żadnych powodów, dla których pan premier Jarosław Kaczyński miałby spotykać się z panem Pawłem Kukizem. Jego nieokreśloność programowa przy jednoczesnym sformułowaniu postulatów, o których pan mówi, nie pozwala uzyskać jakiejkolwiek odpowiedzi przybliżającej charakter ewentualnej przyszłej współpracy. Przeciwnie, rodzi się raczej mnóstwo znaków zapytania.

Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko pilne obserwowanie działań i wypowiedzi Pawła Kukiza, którego szczerości intencji nie podważamy. Wydaje się jednak, że brak doświadczenia politycznego powoduje u Pawła Kukiza pewien chaos ideowo-koncepcyjny. Są wypowiedzi historycznego znaczenia, na temat SLD, z którymi się w pełni zgadzam. To były wystąpienia o charakterze artystycznym, bardzo mi bliskie. Są też jednak takie rzeczy, jak wykorzystanie pieśni kościelnej do bardzo płytkiego przekazu.

Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko pilnie obserwować działania i wypowiedzi Pawła Kukiza. Nie podważamy szczerości jego intencji. Wydaje się jednak, że brak doświadczenia politycznego powoduje u pana Kukiza pewien chaos ideowo-koncepcyjny. Znajduję u niego wypowiedzi na przykład na temat SLD, z którymi w pełni się zgadzam. Z drugiej strony w jego twórczości artystycznej są takie rzeczy, jak wykorzystanie pieśni kościelnej do bardzo płytkiego przekazu. Paweł Kukiz pozostaje dla nas wielką niewiadomą. Ponadto propozycje, by z jego list startowali w wyborach ludzie pokroju Janusza Korwin-Mikkego czy Magdaleny Ogórek nie napawają optymizmem.

Podsumowując, Prawo i Sprawiedliwość nie ma moim zdaniem ani potrzeby, ani żadnego interesu w prowadzeniu jakichkolwiek rozmów z panem Pawłem Kukizem. PiS prezentuje całościową i spójną ideowo, programowo oraz aksjologicznie ofertę naprawy państwa, zarówno w kwestiach gospodarczych i finansowych, jak w przestrzeni polityki kulturalnej i edukacyjnej. Mamy ambicję rządów samodzielnych i zwracamy się do wyborców o tak szerokie poparcie, by takie rządy były możliwe.