W Warszawie rozpoczął się dziś pierwszy kongres ruchu Polska 2050. Szymon Hołownia zapowiadał, że pojawi się na nim „gość specjalny”, który „na trwałe zmieni oblicze polskiej polityki”. Dziś przekonamy się, czy za zapowiedziami lidera nowego ruchu kryje się jakaś realna rzeczywistość, czy jedynie powtórzy się historia, jaką przed tygodniem obserwowaliśmy na Campus Polska Przyszłości ruchu Wspólna Polska Rafała Trzaskowskiego.

- „Czwartego września zapraszam wszystkich was na wielkie wydarzenie - Pierwszy Kongres Ruchu Polska 2050. Będą setki osób z całej Polski, będzie gość specjalny, który mam nadzieję na trwałe zmieni oblicze polskiej polityki”

- zapowiadał dzisiejsze wydarzenie Szymon Hołownia.

Przekonywał, że po dzisiejszym wydarzeniu „nic nie będzie takie, jak było do tej pory”.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową szefowa koła Polska 2050 Hanna Gill-Piątek stwierdziła, że celem kongresu jest pokazanie Polakom czym nowy ruch różni się od reszty polskich ugrupowań politycznych.

Szymon Hołownia zapewnił natomiast w rozmowie z PAP, że na kongresie zaprezentowany zostanie program Polski 2050.

- „Moje przemówienie na kongresie pokaże esencję naszego programu - przez poszczególne zobowiązania, które będziemy podejmować spróbujemy opowiedzieć, jak Polska może wyglądać już za kilka, kilkanaście miesięcy. Pokażemy, jaka jest wizja Polski 2050 dla naszego kraju w bardzo wielu obszarach: socjalnym, solidarności, gospodarki, demokracji, edukacji, ekologii”

- powiedział polityk.

- „Chcielibyśmy, aby ten dzień był wielką opowieścią o tym, że jest nadzieja, że nie jesteśmy skazani na wyniszczającą nas polaryzację, że jest możliwa nowa polityka, że czas zacząć myśleć w Polsce nie kategoriami kolejnych wyborów i kolejnych kadencji, ale pokoleń, które w tym kraju jeszcze długo po nas będą musiały żyć”

- dodał.

Jeżeli Szymon Hołownia rzeczywiście ma coś konkretnego do zaoferowania Polakom, czas najwyższy, aby wyłożył swoje karty na stół. W ostatnim sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” jego ruch uplasował się za Lewicą, odnotowując zaledwie 8,4 proc. poparcia.

kak/PAP