Trudno wyobrazić sobie święta Bożego Narodzenia bez piernika. A jeśli piernik – to koniecznie dojrzewający. Dlatego najlepiej już dzisiaj zabrać się za jego przygotowanie, aby zdążyć przed świętami.

Pół litra miodu, 2 niepełne szklanki cukru oraz 250 g masła ogrzej w garnku tak długo, aż wszystko się rozpuści. Zostaw do ostudzenia, po czym dodaj do 1 kg i jednej szklanki mąki tortowej, którą wcześniej wymieszać należy z 2 lub 3 opakowaniami przyprawy do piernika. Dodaj też szczyptę soli, 3 jajka oraz pół szklanki mleka, w którym rozpuściłeś 3 łyżeczki sody.

Po wyrobieniu ciasta z powyższych składników należy dodać bakalie (nie za dużo, najlepiej takie, które bardzo lubimy).

O ile normalne ciasto w tej chwili wstawilibyśmy do pieca – ciasto na piernik musi odstać 3, a nawet 4 tygodnie w chłodnym (ale nie zimnym!) miejscu. Dobra będzie chłodna piwnica lub inne miejsce w domu, w którym panuje niska temperatura. Ciasto dobrze zabezpiecz – przykryj folią oraz ściereczką najlepiej w szklanym naczyniu.

Gdy już miną 3-4 tygodnie, ciasto należy piec przez 40-45 minut w 160-180 stopniach Celsjusza.

To jeszcze nie koniec! Teraz należy odczekać tydzień, a nawet 10 dni, aby odpowiednio zmiękło, zawinięte w ściereczkę. Wtedy piernik jest już prawie gotowy. Warto go jednak przed podaniem polać polewą czekoladową i przekroić oraz przełożyć powidłami. Jeśli odpowiednio to zaplanujemy – będzie gotowy idealnie na święta Bożego Narodzenia. Powodzenia! 

Fronda.pl