W ostatnim czasie tzw. "opozycja totalna" wyprzedza nawet wyobraźnię twórców satyrycznego serialu "Ucho Prezesa" (a w najnowszym sezonie dostaje się nie tylko politykom PiS, ale również opozycji, a nawet unijnym elitom).
Lider partii rządzącej, Jarosław Kaczyński spokojnie leży sobie w szpitalu, a opozycja sama się... zwalcza. Przynajmniej w Nowoczesnej. Po próbach odwołania Kamili Gasiuk-Pihowicz ze stanowiska szefowej klubu Nowoczesnej, konflikcie Joanny Scheuring-Wielgus z władzami ugrupowania i głośnym odejściu kontrowersyjnej posłanki, klub opuściła również Joanna Schmidt. Ryszard Petru, były lider Nowoczesnej, prywatnie partner Schmidt, wydawał się od dawna nie akceptować obecnego układu sił i drogi, którą podążyła partia, którą założył. Od dawna odejście Petru było chyba kwestią czasu. Mimo to dziś wywołało nielada zaskoczenie.
Wielu komentatorów wróżyło Nowoczesnej, że prędzej czy później podzieli losy Twojego Ruchu, ale takiego rozwiązania chyba nie spodziewał się nikt. Założyciel partii, Ryszard Petru został "wykolegowany" z władz Nowoczesnej, a ostatecznie odszedł z własnego ugrupowania. Być może w pewnym sensie losy Petru, który miał być silną alternatywą dla Platformy Obywatelskiej bardziej od historii kariery Palikota przypominają losy Janusza Korwin-Mikkego, który znany jest z tego, że zakładał kolejne partie, a później z nich odchodził.
Jedno jest pewne: dzieje się! Co na to Twitter?
W projekt ".Nowoczesna" ktoś włożył wiele pieniędzy, energii, czasu i wysiłku a Rysiek Petru, dzięki swojej głupocie i infantylności myślenia, wszystko zaprzepaścił. Żeby, w ramach ostrzeżenia dla innych, ktoś nie dobrał mu się teraz do piór.
— Tȟašúŋke Witkó (@Tash_Witk) 11 maja 2018
Piekło zamarzło!
Ryszard odchodzi! 😱
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 11 maja 2018
Kwaśniewski, Kaczyński, Miller, Tusk, Ziobro...wszyscy oni popełnili błędy na jakimś etapie kariery, żeby pozniej odbić się i osiągnąć sukces. Błędy Ryszarda Petru są dużo mniejsze. Zobaczymy jak z talentem. Dzisiejsza ucieczka do przodu może pozytywnie zowocować w przyszłości.
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) 11 maja 2018
Odejście @RyszardPetru z Nowoczesnej było nieuniknione. Teraz, gdy na horyzoncie pojawia się szansa zbudowania na lewicy nowego ruchu i partii, która może nieźle namieszać na politycznym podwórku desant był czymś naturalnym. Pytalnie tylko z jakim skutkiem.
— Andrzej Gajcy (@A_Gajcy) 11 maja 2018
Ryszard Petru odchodzi z Nowoczesnej! Teraz?! Wiosną, gdy zaczyna się pączkowanie?! Gdy ważą się losy naszej 225-letniej Konstytucji?! Gdy Prezydent UE D. Tusk ma stanąć przed komisją ds. Amber Gold?! Ale cóż… Tak to jest. Imperia padają zwykle w szczycie swej chwały.
— Aleksandra Dyjak (@AleksandraDyjak) 11 maja 2018
Ten moment kiedy upaść miało PiS jak Imperium Rzymskie w szczycie swojej chwały, a upadł Petru :)
— Ann (@analizuje) 11 maja 2018
Wiadomość o odejściu z .Nowoczesnej Ryszarda Petru dotarała właśnie do Korei Północnej! pic.twitter.com/Oj3ziT0j0k
— Jasiu Wiśniewski💯 (@janek_W1) 11 maja 2018
Dawno nie słyszałem równie zabawnego pomysłu, jak projekt polityczny Biedroń-Nowacka-Petru. Pełna spójność światopoglądowa i gospodarcza 😂
— Michał Kolanko (@michal_kolanko) 11 maja 2018
Petru, Schmidt, Lubnauer, upadek Gasiuk Pihowicz.. po co mi gra o tron gdy mam Nowoczesną
— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 10 maja 2018
ajk/Twitter, Fronda.pl