Janusz Piechociński powiedział w radiowej Jedynce, że lider rolniczych OPZZ Sławomir Izdebski "traci racjonalność i poczucie rzeczywistości". W ten sposób odniósł się do stwierdzenia związkowca, który wytykał rządowi zapowiedź udzielenia stu milionów euro kredytu Ukrainie, podczas gdy dotąd nie wypłacono odszkodowań polskim producentom.

Jeśli dla opóźnionej 7-milionowej wypłaty dla niektórych rolników, bo kwestionowane są kosztorysy wielkości strat, trzeba wyprowadzać ludzi na drogi, to coś nam się w polskiej rzeczywistości zaczyna mylić - podkreślał prezes PSL. 

Minister gospodarki tłumaczył również, że istotą kredytu dla Ukrainy jest to, że będą go realizowały polskie firmy. Na przykład w modernizacji tamtejszej energetyki - tak, żeby można tam było używać polskiego węgla. Janusz Piechociński przypomniał, że Węglokoks realizuje kontrakt na eksport 200 tysięcy ton węgla na Ukrainę, jednak - jak stwierdził - to nie rozwiązuje problemu zalegającego na hałdach surowca.

"Dlatego też ta propozycja kredytu jest propozycją aktywną" - mówił wicepremier na antenie Jedynki. Janusz Piechociński zapowiedział też, że jutro rząd powoła pełnomocnika do spraw reform na Ukrainie.

MaR/Dziennik.pl/IAR