Ryszard Petru wypadnie z roli lidera własnej partii? Lewicowy tygodnik 'Polityka' opisuje problemy Petru, które zaczęły się od afery maderskiej. Teraz ma być coraz gorzej.

"Emigrować będę musiał w dwóch przypadkach: kiedy PiS wygra drugą kadencję albo kiedy Rysiek zostanie premierem. Bo to będzie dramat dla Polski" - mówi w rozmowie z tygodnikiem jeden z polityków Nowoczesnej. "Startowałem z list Nowoczesnej, chciałem zmieniać Polskę. Przestałem się łudzić, że z Ryszardem może się to udać. On gra tylko dla siebie" - dodaje.

Według tygodnika "Polityka" problemy Petru są bardzo poważne. Jego ugrupowanie mają trwaić wielkie choroby. Tygodnik wskazuje, że chodzi tu o "otaczanie się klakierami, ignorowanie innych głosów, pomysłów, konstruktywnej krytyki". Obecnie celem Nowoczesnej staje się tylko odsunięcie PiS od władzy. Nie ma już mowy o zmianie jakości polskiej polityki, a o to miało przecież chodzić.

Gazeta zwraca uwagę na niepokojące okoliczności dymisji całego prezydium Nowoczesnej. Teoretycznie chodziło o poprawę struktury, w praktyce, według informatorów tygodnika, o zatuszowanie skandalu maderskiego oraz odsunięcie Joanny Schmidt.

Anonimowy polityk Nowoczesnej mówi też, że w partii wielu ma do Petru pretensje o to, jak rozegrał sprawę Madery. Nikt nie złości się na niego za romans, ale za to, że nie przeprosił. Co więcej, konsekwencje całej sprawy dosięgneły tylko Joannę Schmidt, co ma być "mało nowoczesne".

kk/onet.pl