Ryszard Petru i tak miał wyjątkowego pecha do wpadek i słownych lapsusów, ale po niefortunnej wycieczce do Portugalii, gdzie udał się jakiś czas temu z posłanką Joanną Schmidt, musi uważać na siebie jeszcze bardziej.

Okazuje się, że polityk nie może w spokoju nawet wyjść do kina, a ściślej mówiąc, skomentować obejrzanego filmu, by nie narazić się na krytyczne komentarze. Tak właśnie się stało po tym, jak lider Nowoczesnej wyraził swoją opinię na temat "Pokotu" Agnieszki Holland. 

Petru napisał, że jego zdaniem obraz reżyserki jest świetny i że według niego dotyczy nie tylko okrucieństwa wobec zwierząt, ale też złego traktowania kobiet. 

 

To właśnie sformułowanie o "złym traktowaniu kobiet" wywołało lawinę komentarzy nawiązujących do niedawnych wydarzeń z udziałem polityka. 

 

emde/Twitter