"Jutro prosze o informacje, jak i gdzie obchodzony jest zakaz handlu"- napisał w sobotę wieczorem na Twitterze Ryszard Petru. Pytanie, czy to kolejne zabawne przejęzyczenie byłego lidera Nowoczesnej, czy też "obchodzony"... szerokim łukiem, czyli nieprzestrzegany.
Przede wszystkim wolne niedziele nie wiążą się z "zakazem", ale z "ograniczeniem" handlu, które jednak stopniowo, do 2020 r., będzie prowadzić do zakazu.
Ryszard Petru w sobotę wieczorem poinformował na Twitterze, że zostało jeszcze 3,5 godziny na zakupy, a następnie... znów zaskoczył.
Zostało jeszcze 3.5h na zakupy.
Jutro prosze o informacje jak i gdzie obchodzony jest zakaz handlu
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 10 marca 2018
TNS: 63% Polaków kupuje w niedzielę to czego im akurat brakuje https://t.co/cjcAjQYhwf. drobne artykuły spożywcze.#ZakazHandlu to utrudnienie życia Polakom.
✅#KupujeKiedyChce pic.twitter.com/usSJysAHUQ
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 10 marca 2018
Internauci pospieszyli z informacjami, choć chyba niekoniecznie takimi, jakich oczekiwał Ryszard Petru.
— M. B. (@BoskiMarek) 10 marca 2018
Obchodzilim Sześciu Króli, będziemy obchodzić zakaz handlu.#ŚwiętaPolskie pic.twitter.com/yC85KWct3h
— #RespectUs 💪😎 (@PanTaksowkarz) 10 marca 2018
Być może politykowi i ekonomiście chodziło po prostu o "obchodzenie przepisu", ale znając Petru, może to być kolejny "(Pe)truizm". A trzeba przyznać, że były lider Nowoczesnej ma niesamowite pomysły na nowe polskie święta.
yenn/Twitter, Fronda.pl