"Minęło sto dni łamania prawa, a obawiam się, że będzie jeszcze gorzej" - przekonywał dziś na hucpie kodowiczów w Warszawie niejaki Ryszard Petru. "To było 100 dni, gdzie słowo -informacja- zastąpiło słowo -propaganda-. Kiedy rozmowa została zastąpiona inwigilacją. Kiedy uśmiech został zastąpiony agresją. To było te 100 dni. Ale pamiętajcie, najgorsze jeszcze przed nami" - wygadywał dalej Petru.

 

 

" Jarosław Kaczyński, mówi, że nie ustąpi. Ustąpi, jak będziemy razem ponad partyjnie. Zmusimy Jarosława Kaczyńskiego, żeby ustapił" - wzywał do obalenia rządu.

"Jarosław Kaczyński ustąpi, jak będziemy protestować i w parlamencie i na ulicach, jak będziemy wszyscy razem ponadpartyjnie" - mówił dalej.

"Musimy przywrócić ład, ład konstytucyjny, który łamie Andrzej Duda, w majestacie prawa łamie konstytucję. Musimy go zmusić, żeby przyjął ślubowanie od sędziów".

"Potem trzeba będzie wszystko po nim [Kaczyńskim] posprzątać" - mówił.

wbw