"Transport ropy do polskich rafinerii został ograniczony na trzy dni" - przekazał Igor Demin, przedstawiciel rosyjskiego Transnieftu.

Jak podaje Onet, białoruski operator ropociągu "Przyjaźń", Gomeltransnieft Drużba, ograniczył przepływy ropy do Polski.

Co prawda, kilka dni temu Łukaszenka groził odcięciem przesyłu, ale – jak podała rosyjska agencja TASS – ograniczenia przepływu ropy do Polski wynikają z powodu nieplanowanych wcześniej prac konserwacyjnych.

Doniesienia te zostały potwierdzone przez Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągu Naftowego (PERN).

"W związku z nieplanowanymi pracami remontowymi na odcinku rurociągu Unecha-Mozyr na Białorusi do czwartku rano tłoczenie ropy naftowej do Polski i Niemiec będzie odbywało się w nieznacznie zmniejszonym reżimie" – czytamy w komunikacie.

 

mp/onet.pl