Prof. Krystyna Pawłowicz skomentowała na facebooku spotkanie szefa MSZ Jacka Czaputowicza z brukselskim urzędnikiem Fransem Timmermanesem. Oto, co napisała:
Z komunikatów po rozmowie na lotnisku min. J.Czaputowicza z unijnym urzędnikiem F.Timmermansem wynika, że ten ostatni „oczekuje,że Polska będzie się bardziej angażować w kwestie ochrony granic” ,choć przecież to robimy i to robimy najskuteczniej.
Sugerował Polsce wspólpracę w tej sprawie ze slużbami włoskimi.
Z tego wynika, że unijny urzędnik chyba jednak zachęcał i naciskał na Polskę,by napływających do Europy migrantów przyjmowała, a przy pomocy doświadczonych włoskich slużb sama wybierała i selekcjonowała migrantów „bezpiecznych”.
A te doświadczone służby włoskie takie są doświadczone, że nie odróżniają dzieci od 30-40 letnich „sierot”.
Żadnych migrantów i bez podchodów do nowego polskiego rządu, Panie Timmermans.
Panie ministrze spraw zagranicznych, Polacy za Panem stoją i pilnujemy bezpieczeństwa Polaków razem z Panem.
A islamski stręczyciel i naganiacz lepiej niech do Polski nie przyjeżdża,bo wymyśli sobie i rozpocznie jakąś nową, własną procedurę i nie odczepimy się od niego.
Krystyna Pawłowicz
źródło: facebook