Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz komentowała ustawę dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego i statusu sędziów.
Posłanka PiS w wywiadzie dla Telewizji Republika mówiła o sensie powołania w życie nowej ustawy:
"Projekt ustawy, razem z ustawą o statusie sędziów, ma tworzyć pełną regulację organizacji, funkcjonowania i statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Ta ustawa, realizująca dyspozycje artykułu 197 konstytucji, określa bardzo precyzyjnie tryb postępowania i procedurę organizacji i tryb postępowania przed trybunałem".
Mówiła też o przepisach dotyczących wyboru prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Jak stwierdziła, obecny prezes wykorzystuje prawo, aby w nieuczciwy sposób wpłynąć na wybór swego następcy:
"Rzeczą na która zwrócono uwagę, było doprecyzowanie, czym jest, jaki jest skład zgromadzenia ogólnego Trybunału Konstytucyjnego. Druga rzecz, ustawa wyjęła z dotychczasowej ustawy całą procedurę wyboru prezesa i wiceprezesa. Dlaczego wyjęła? Jesteśmy świadkami manipulacji regulaminu przez prezesa i jego sędziów, aby uniemożliwić wybór prezesa i wiceprezesów zgodnie z obowiązującą ustawa i konstytucją. Tutaj mamy procedurę bardzo jasno opisaną. Niestety musi być bardzo szczegółowo opisana, bo można się spodziewać wszystkiego po prezesie Rzeplińskim" - mówiła Pawłowicz.
Jak dodawała:
"Wyjaśniliśmy jasno, czym jest zgromadzenie ogólne – wszyscy urzędujący sędziowie, którzy złożyli ślubowanie przed Prezydentem RP. Tak więc kandydata będą wyłaniać wszyscy sędziowie, także ci, których nie dopuszcza prezes Rzepliński do obradowania".
emde/Fronda.pl