Po obejrzeniu "Pasji" Mela Gibsona Jan Paweł II miał powiedzieć: "To tak, jak było". Film jest w pełni ortodoksyjny i wiernie oddaje zapis Męki Chrystusa. Mel Gibson czerpał pełnymi garściami z Pisma Świętego i objawień Sługi Bożej Anny Katarzyny Emmerich. Mimo to, film jeszcze przed premierą wzbudzał ogromne emocje w środowiskach żydowskich, które oskarżały Gibsona o antysemityzm, a także tzw. liberalnych katolików (w Polsce np. "Tygodnik Powszechny"), którym nie podobały się brutalne sceny Męki.

Jednak po raz pierwszy możemy się dowiedzieć, że film "zrealizowany przez Mela Gibsona nie spodobał się Kościołowi" - takie kuriozalne twierdzenie można przeczytać na stronach portalu WirtualnaPolska.pl. Czy to indeks Kościoła, czy niechętnych mu dziennikarzy?

 

JaLu/WP

/

Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »