W niedzielnych programach publicystycznych, obok reformy sądownictwa i relacji między PiS a Pałacem Prezydenckim, pojawił się również temat prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Dwaj partyjni koledzy prezydent stolicy, Sławomir Neumann i Rafał Trzaskowski, którzy w niedzielny poranek byli gośćmi Polsat News/Radia Zet oraz TVN24, zgodnie twierdzili, że wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej powinna stawić się przed komisją weryfikacyjną, kierowaną przez wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego. Nie obyło się oczywiście bez ataków na komisję. 

Sama zainteresowana w piątek wypłakiwała się w mankiet dziennikarza TVN24 i robiła z siebie ofiarę.

"Ja jestem do dyspozycji - jeszcze raz powtórzę - prokuratora, nie będę (…) przed komisją weryfikacyjną wydawała się na lincz. To nie jest kwestia jakiegoś wizerunku (…). To jest kwestia naruszenia godności"- mówiła prezydent Warszawy. Jednak zarówno politycy PiS, jak i opozycji, są zgodni co do tego, że Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna stawić się przed komisją. Również NSA rozstrzygnął spór kompetencyjny na korzyść komisji. 

„Hanna Gronkiewicz-Waltz jest trzecią osobą w PO (jest wiceprzewodniczącą ugrupowania) i to Platforma ponosi polityczną odpowiedzialność za jej działania”- stwierdził na antenie TVP Info wiceminister obrony narodowej, Michał Dworczyk. Z kolei w programie "Śniadanie w Radiu ZET" poseł Platformy Obywatelskiej, Sławomir Neumann poinformował, że podczas czwartkowego posiedzenia zarządu tej partii, z udziałem prezydent stolicy, omawiano kwestię jej udziału w pracach komisji weryfikacyjnej. 

"Rady, których jej udzielaliśmy, bo możemy tylko radzić, raczej skłaniały się do tego, żeby pani prezydent poszła i stanęła do bitwy na komisji"- powiedział szef klubu PO. Jak dodał, odnosi się to chociażby do rozprawy dotyczącej kamienicy przy ul. Nabielaka 9, w której mieszkała Jolanta Brzeska. Neumann zarzucił, że nieruchomość została zreprywatyzowana za czasów PiS. 

"To za czasów PiS ta kamienica została zreprywatyzowana. Po to musi tam iść, na tę komisję, żeby bronić prawdy przed tym kłamstwem, które jest rozpowszechnione". W ocenie posła, jeżeli Gronkiewicz-Waltz nie stanie przed komisją, aby się bronić, „odejdzie po 12 latach prezydentury Warszawy z garbem reprywatyzacji”.

"Trzeba pokazać, kto przekazał, kto skorzystał, kto brał w tym udział. I po to jest Hanna Gronkiewicz-Waltz potrzebna jako osoba, która ma największą wiedzę"-stwierdził Neumann, który jednocześnie uważa, że minister Jaki i jego zespół chcą tylko "dopaść Hannę Gronkiewicz-Waltz".

Poseł Rafał Trzaskowski był natomiast jednym z gości "Kawy na ławę" Bogdana Rymanowskiego w TVN24.
„Rzeczywiście staramy się panią prezydent namówić do tego, żeby jednak stawiła się przed komisją w świetle tego wyroku NSA. Uważam, że warto by było stawić czoła tym wszystkim argumentom, które tam padają”- powiedział poseł PO, który jest wymieniany jako potencjalny kandydat tej partii na prezydenta Warszawy, gdyż Hanna Gronkiewicz-Waltz nie będzie już ubiegać się o kolejną kadencję. 

Wiceminister Patryk Jaki, który jest szefem komisji weryfikacyjnej i również był gościem Bogdana Rymanowskiego, przekonywał, że komisja pracuje bardzo skutecznie. 

"Jesteśmy chyba pierwszą instytucją w III RP, która przełamuje takie podstawowe zasady, że rzeczy, które zostały niesłusznie otrzymane czy ukradzione, wracają do skarbu państwa. I to nam się udaje"- powiedział polityk Zjednoczonej Prawicy. Jak dodał, członkowie komisji chcą wniosku o doprowadzenie prezydent Warszawy na posiedzenie, ale on wolałby jednak takiego wniosku nie składać. 

" Ja zawsze mówię, żeby tego nie robić. Jestem przekonany, że nawet jeśli pani prezydent przyjdzie, to ja jej nie zmuszę do mówienia"- powiedział Jaki. Jak dodał, nie jest jego intencją "znęcanie się" nad panią prezydent, ale wyjaśnienie afery i pomoc pokrzywdzonym w wyniku "dzikiej reprywatyzacji".

"Tu nie chodzi o panią prezydent, tu chodzi o tych ludzi, którzy czuli się bezradni w Warszawie przez wiele lat"- powiedział wiceminister, który jednocześnie zwrócił uwagę, że w każdym przypadku reprywatyzacji badanym przez komisję, w grę wchodzą miliardy złotych. 

yenn/TVP Info, Polsat News, TVN24, Fronda.pl