Nowoczesna Ryszarda Petru w zeszłym roku dostałą 1,5 miliona złotych z budżetu państwa. Na co je wydano? Na asystentkę Petru, imprezy partyjne droższe niż kongresy Prawa i Sprawiedliwości, na firmę PR-ową, która tworzy memy i kilka innych rzeczy – informuje fakt.pl. Wynajęto za to także ochronę na marsz KOD i wielu prawników.

Fakt.pl przeanalizował sprawozdanie finansowe partii Ryszarda Petru za rok 2016. Na „usługi obce” wydano więcej niż na pracowników – aż 750 tysięcy. Najwięcej dostawali spece od wizerunku, zaprzyjaźnione firmy PR i byli dziennikarze.

10 tysięcy złotych dostała firma Events & Media, założona przez Marcina Kowalskiego, wieloletniego prezentera telewizyjnego, który już wcześniej widywany jest często z Ryszardem Petru. Przelewem opłacono „kompleksowe usługi w zakresie doradztwa medialnego”.

W czerwcu było to już 20 tysięcy, w kolejnych miesiącach znów ponad 10 tys. złotych. Poza tym Kowalskiego Nowoczesna zatrudnia też na umowę o dzieło z wynagrodzeniem 2 tys. złotych miesięcznie.

10 tysięcy miesięcznie dostaje też Dorota Drozd, prawa ręka Petru i najważniejsza asystentka, specjalistka od PR, która ratowała go po eskapadzie z posłanką Schmidt – informuje dalej fakt.pl.

Na memy Nowoczesna od maja do sierpnia wydała… 30 tysięcy złotych. Tworzyła je firma APAYO. Firma Stark Communications Group dostała natomiast 60 tysięcy złotych za konwencję Nowoczesnej, która miała miejsce we wrześniu.

Wiele finansów przeznaczono też na kancelarie prawnicze. Leśnodorski Ślusarek i Wspólnocy otrzymali w lipcu 2016 roku prawie 10 tysięcy złotych, Michał Michajłow – właściciel jednej z kancelarii – dostawał co miesiąc 15 tysięcy złotych, a kancelaria Słotysik Kawecki&Ślęzak dostała również w lipcu… 34 tysiące złotych za „doradztwo prawne”.  

dam/fakt.pl,Fronda.pl