Kościół nie potrzebuje kandydatów na etat księdza. Tacy ludzie nie są potrzebni, lepiej, żeby zostali w domu - powiedział wiernym papież Franciszek w trakcie audiencji generalnej.

"Kościół nie potrzebuje kandydatów aspirujących do etatu księdza. Nie, tacy nie są potrzebni, lepiej, żeby zostali w domu. W kapłaństwie miłuje się lud Boży z całym ojcostwem, czułością i siłą oblubieńca oraz ojca" - mówił Franciszek do kilkunastu tysięcy wiernych zgromadzonych na placu Świętego Piotra.

Franciszek w swoim przemówieniu skupił się między innymi na szóstym przykazaniu "Nie cudzołóż".

"Aby zawrzeć małżeństwo nie wystarczy ceremonia ślubu. Trzeba przejść od myślenia ja do my." - mówił i dodał - "Fragment mówiący o tym, aby kochać swoją żonę tak, jak Chrystus miłuje Kościół to rewolucja, być może w tamtym czasie to rzecz najbardziej rewolucyjna, jaka została wypowiedziana na temat małżeństw".

Kończąc swoją wypowiedź, papież zadał wiernym pytanie, na które, jak sam stwierdził, musi odpowiadać sobie każdy chrześcijanin.

"Do kogo adresowane jest to przykazanie wierności? Czy tylko do małżonków?" - podsumował.

mor/PR24/Fronda.pl