Ojciec Święty zwrócił się przeciwko heretykom, którzy proponują odejście od nauki Chrystusa na rzecz modernistycznych błędów i profanację Ciała Pańskiego. Chodzi o dopuszczenie rozwodników w nowych związkach do Komunii świętej. Wracając samolotem ze Stanów Zjednoczonych papież pytany o tę sprawę powiedział jasno: „To żadne rozwiązanie!”.

Powiedział też, że synod nie może skupiać się na tej sprawie, bo, na przykład, trzeba poświęcić się też ogromnemu problemowi: młodzi ludzie nie chcą brać ślubów, a ci, którzy je biorą, nie są do tego w ogóle przygotowani.

„Wydaje mi się być zbytnim uproszczeniem, gdy się mówi, że dla tych ludzi [rozwodników w nowych związkach – red.] rozwiązanie leży w możliwości pójścia do Komunii. To nie jest jedyne rozwiązanie, ‘Instrumentum laboris’ proponuje wiele rzeczy. Nie ma tylko rozwodników w nowych związkach, jest wiele innych problemów nowych związków. Jest wielu młodych ludzi, którzy nie chcą brać ślubu, to kolejny problem” – powiedział papież.

Dodał też, że bardzo złe jest przygotowanie ludzi do ślubu. „By zostać kapłanem, potrzebuję ośmiu lat przygotowania, a by wziąć ślub na całe życie, robi się cztery spotkania na kursie przygotowawczym… Pomyśleć o tym, jak należy skonstruować przygotowanie, to coś trudniejszego. Ale nie ma katolickiego rozwodu, [jedynie] rozpoznaje się nieważność, jeżeli małżeństwo nie doszło do skutku. Gdy jednak do skutku doszło, to jest ono nierozerwalne!” – powiedział Ojciec Święty.

To już nie pierwsza wypowiedź papieża przeciwna heretyckim koncepcjom dopuszczenia rozwodników w nowych związkach do sakramentów. Jeszcze w 2013 roku papież jednym tchem mówił o tym pomyśle oraz o wyświęcaniu zakonnic na księży jako o koncepcjach „gnostyckich” i dla niego niebywałych. Podobnie wcześniej w roku 2015 w jednym z wywiadów uznał, że dopuszczenie rozwodników w nowych związkach do Komunii. 

Wygląda więc na to, że niemieccy moderniści srodze się zawiodą - Ojciec Święty chyba wbrew ich nadziejom jest prawdziwym papieżem, a nie liberałem, który prowadzi Owczarnię Chrystusową ku zatraceniu, bo rozmiękczanie nauki Pana nie jest przecież niczym innym. 

bjad