Ojciec Święty podczas swojej lotniczej podróży powrotnej z Afryki do Rzymu pytany był przez jednego z dziennikarzy o sprawę dopuszczalności antykoncepcji. Zasugerował, że w obliczu szerzącej się choroby Aids Kościół katolicki mógłby zezwolić afrykańskim katolikom na używanie prezerwatyw.

Papież przyznał, że kościelna moralność stoi tu przed pewną trudnością, bo trzeba niejako wybierać między ochroną życia a otwartością seksualności na poczęcie dziecka: „albo piąte, albo szóste przykazanie”.

Franciszek zdystansował się jednak od propozycji dopuszczenia prezerwatywy. Jako właściwe problemy Afryki opisał raczej niedożywienie, niewolnictwo, brak wody pitnej, społeczną niesprawiedliwość i wojny. Gdy chodzi o dopuszczalność prezerwatywy, papież bezpośrednio się nie wypowiedział.

Jak stwierdził, nie chce zajmować się tego typu „kazuistycznymi kwestiami”. Sprawa przypomina mu kwestię dopuszczalności uzdrawiania w szabat, którą postawili Jezusowi Chrystusowi faryzeusze. Papież podkreślił, że leczenie jest obowiązkiem. A więc dopiero gdy wszyscy zostaną uleczeni „z chorób, które powodują ludzie” i „nie będzie już niesprawiedliwości w świecie”, będziemy mogli rozmawiać o szabacie.

Jak zrozumieć słowa papieża? Wydaje się, że chciał zarazem podtrzymać nauczanie Kościoła, ale z drugiej strony nie chciał otwarcie powiedzieć o zakazie antykoncepcji. Dlaczego? Czy po takiej wypowiedzi w umysłach przynajmniej liberalnych katolików nie powstaje pewne zamieszanie? Jak rozumieć odniesienie do sprawy szabatu? Tego papież już nie wyjaśnił. Tak więc pozostaje trzymać się ogłoszonego przez Pawła VI nauczania Kościoła świętego, które mówi jasno: prezerwatywy są niedopuszczalne, czy to gdy chodzi o Aids, czy też w innych wypadkach.

kad

Opowieści o zaskakującej potędze przypadku i sekretnym języku Boga

KUP NIESAMOWITY KALENDARZ NA ROK 2016! ZE ŚWIĘTĄ HILDEGARDĄ! 

POZNAJ JEZUSA DZIĘKI PRYWATNYM OBJAWIENIOM Carver Alan Ames! NIESAMOWITA KSIĄŻKA!!!