Na placu Świętego Piotra zebrało się 20 tys. rzymian. Spotkanie nie było przeznaczone wyłącznie dla małżeństw, ale Franciszek skupił się na nauczaniu dotyczącym rodziny. Przestrzegł przed „kolonizacją ideologiczną, która zatruwa duszę i rodzinę” oraz „niszczą społeczeństwo, kraj i rodzinę”.

- Pan wzywa was, żebyście kochali się i przekazywali życie. Te dwie rzeczy [składają się na] powołanie do rodzicielstwa – podkreślił Ojciec Święty. - To przepiękne powołanie, ponieważ pozwala nam być w szczególny sposób na obraz i podobieństwo Boże. Zostać tatą i mamą oznacza naprawdę w pełni się realizować, dlatego że jest się podobnym Bogu.

Papież stwierdził też, że miłość między rodzicami jest najlepszym sposobem wychowania dzieci.

- Dla dziecka nie ma lepszego wychowania i świadectwa niż widok własnych rodziców, którzy kochają się, są wobec siebie czuli, szanują się, są dla siebie uprzejmi, przebaczają sobie – to napełnia prawdziwą radością i szczęściem serca ich dzieci – zauważył Franciszek.

- Bycie rodzicem – przypomniał Franciszek – ma swoje źródło w biblijnej różnorodności, jaką jest bycie mężczyzną lub kobietą. To jest „pierwsza”, najbardziej fundamentalna różnica konstytuująca istotę ludzką. To bogactwo. Różnice są bogactwem. Jest wiele osób, która obawiają się różnic, ale one są bogactwem – podkreślił Ojciec Święty. - Dzieci dorastają widząc tatę i mamę w taki sposób; rozwijają swoją tożsamość i konfrontują się z miłością ojca i matki, konfrontują się z tą różnicą – zakończył papież.

KJ/Avvenire.it