Według amerykańskich władz, Libia może się stać fortecą bojowników kalifatu. W rękach dżihadystów z IS jest już Syrta, ważne portowe miasto.

Według "Wall Street Journal" bojownicy ogłosili, że "Syrta stanie się drugą Rakką" – ta ostatnia jest nieformalną stolicą Państwa Islamskiego w Syrii. Według amerykańskich analityków, libijska komórka IS planuje kolejne podboje. Libia miała się stać celem wielu europejskich terrorystów, którzy pragną dołączyć do tutejszych bojowników. Ekspozytura IS w Libii grozi atakami na cele w Europie.

Odległość między Syrtą i Sycylią wynosi 800 km, podobnie jak między Syrtą i Grecją. Amerykanie obawiają się również uderzenia na Tunezję. Stąd z kolei bojownicy mogą przedostać się do południowej Francji.

KJ/onet.pl