Janusz Palikot doszukał się w homiliach głoszonych przez hierarchów w Boże Ciało nawoływań do łamania konstytucji. „Arcybiskup Michalik, arcybiskup Kościoła Katolickiego, podobnie kardynał Dziwisz, uważają, że "prawo boże" jest ponad prawem państwowym!” – napisał, z nieskrywanym oburzeniem, na swoim blogu na portalu Natemat.pl.

„To "niewinne " zdanie oznacza ni mniej ni więcej wezwanie do bojkotu prawa i państwa. Gdy ktoś tak jawnie nawołuje do łamania konstytucji, to rodzi się pytanie, czy nie powinna się nim zająć prokuratura” – zasugerował.

Zdaniem polityka, na takim właśnie „miękkim przeginaniu” opiera się wpływ Kościoła na rzeczywistość w Polsce. I, ni z gruszki, ni z pietruszki, oburzył się, że jakimś zakonnikiem, który miał rzucić dzieckiem o ławkę, nie zajmie się prokuratura. „Tu już nic nie ma na usprawiedliwienie! Żadnego bożego ciała!” – skonstatował. 

eMBe/Natemat.pl