Jerzy Urban udzielił przed wyborami poparcia Januszowi Palikotowi, bo jak przyznaje „Napieralski to jest nieporozumienie”, a jego linia „zgnoiła SLD”. Naczelny „Nie” podkreśla, że nie on jeden z prominentów PZPR wsparł Palikota: „General Jaruzelski ciepło wypowiada się o Januszu Palikocie. Zresztą Janusz wysłał mu swoją książkę z dedykacją”.

 

W bandzie sympatyków Palikota jest też Roman Kotliński, naczelny „Faktów i Mitów”, były ksiądz, który z ramienia Ruchu zasiądzie w Sejmie.

 

Jeśli chodzi o plany stworzenia nowej lewicy, to Jerzy Urban już wciela w życie swoje wizje. - Namawiam Janusza Palikota, by poprosił o spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego i stworzyli pod auspicjami Palikota blok lewicy ze wszystkimi podobnie myślącymi – mówi naczelny „Nie”.

 

Sam zainteresowany przyznał, że jedno takie spotkanie już się odbyło. - Spotkałem się wczoraj z panem prezydentem Kwaśniewskim, wymieniliśmy parę słów i umówiliśmy się na wypicie kawy czy herbaty w ciągu najbliższych dni, choć daty nie ustaliliśmy – powiedział.

 

Kwaśniewski z kolei z podziwem komentował wyniki Ruchu Palikota. Obawia się też, że to ostatnia kadencja SLD w Sejmie. 

 

eMBe/TVN24