Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen odwiedził Polskę i spotkał się dziś z prezydentem Andrzejem Dudą. Rozmowy dotyczyły m.in. bezpieczeństwa energetycznego, współpracy gospodarczej i sytuacji na wschodniej granicy Unii Europejskiej. Poruszono też sprawę sporu pomiędzy Polską a Brukselą.

Prezydent Andrzej Duda wyraził na wspólnej konferencji prasowej radość z wizyty prezydenta Austrii.

- „Mieliśmy bardzo dużo tematów do omówienia, zarówno w cztery oczy, jak i na forum delegacji. Rozmawialiśmy o wszystkich bieżących zagadnieniach, które są istotne w przestrzeni współpracy między naszymi krajami”

- podkreślił.

Wskazał, że w czasie spotkania omówił z prezydentem Van der Bellenem kwestie dotyczące m.in. bezpieczeństwa energetycznego i polsko-austriackich relacji gospodarczych. Zaznaczył też, że z satysfakcją przyjąłby przystąpienie Austrii do Funduszu Trójmorza.

- „Zapewniłem pana prezydenta, że przyjąłbym z wielką satysfakcją, gdyby rząd Austrii zdecydował się przystąpić do Funduszu Trójmorza. Jesteśmy dziś razem członkami Trójmorza; mam nadzieję, że ta współpraca będzie się dynamicznie rozwijała - są pierwsze jej bardzo dobre efekty. Mam nadzieję, że tych efektów będzie więcej w przyszłości”

- mówił.

Andrzej Duda podziękował prezydentowi Austrii za wkład w budowę miejsca pamięci ofiar obozu Mauthausen-Gusen.

- „Osobiście wyraziłem satysfakcję i podziękowałem panu prezydentowi za jego wkład w budowanie miejsca pamięci ofiar obozu Mauthausen-Gusen - niemieckiego, hitlerowskiego obozu koncentracyjnego, który zbudowany został na terenie Austrii, w którym byli więzieni Polacy, przede wszystkim polska inteligencja. Z 75 tysięcy więźniów 30 tysięcy to byli Polacy, z których 27 tysięcy zostało zamordowanych”

- relacjonował.

Kolejnym tematem rozmowy prezydentów była sytuacja na polsko-białoruskiej granicy. Andrzej Duda zaznaczył, że mamy do czynienia z wojną hybrydową prowadzoną przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Podkreślając, że obowiązkiem Polski jest strzeżenie granicy Unii Europejskiej zapewnił, że Polska dysponuje dobrze przygotowaną Strażą Graniczną.

Prezydent Austrii zwrócił uwagę na ścisłe relacje gospodarcze Polski i Austrii.

- „Mamy przedsiębiorstwa austriackie tutaj, w Polsce, które zatrudniają około 50 tysięcy osób i podobna liczba Polaków pracuje w Austrii. Także już z tego faktu wynika to, jak ścisłe są te relacje. I to jest oczywiście w obopólnym interesie”

- mówił Alexander Van der Bellen.

Dodał, że Austria jest jednym z największych inwestorów w Polsce.

- „Zgodziliśmy się też dzisiaj, jeżeli chodzi o potępienie postępowania rządu białoruskiego wobec opozycji, ale też jeżeli chodzi o podejmowaną próbę przez ten reżim wykorzystania uchodźców, którzy muszą opuszczać swoją ojczyznę, wykorzystania tego jako narzędzia polityki zagranicznej”

- podkreślił.

Prezydenci rozmawiali również o sporze pomiędzy Polską a Unią Europejską. Andrzej Duda przypomniał, że kwestie związane z sądownictwem są sprawą wewnętrzną państw członkowskich i nie mogą w nie ingerować unijne instytucje.

- „W istocie zatem to instytucje europejskie naruszają prawo traktatowe, atakując polskie władze i polskie państwo i zarzucając naruszenie zasad praworządności”

- podkreślił.

Prezydent Austrii zaznaczył, że nie chce wypowiadać się w tej konkretnej sprawie, zwrócił jednak uwagę na zasady dot. wyboru sędziów w jego kraju.

- „Wydaje mi się, że w UE nie znajdą się państwa, które w otwarty sposób kwestionowałyby zasadę praworządności. To nie jest problemem. Problem zaczyna się tam, gdzie w szczegółach nie ma już pewnej klarowności co do tego, jak wygląda praworządność w tym przypadku. Na przykład, gdy spojrzymy, w jaki sposób wybierani są sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w Austrii, to ktoś, kto nie ma odpowiedniej wiedzy, mógłby też wpaść na pomysł, że jest to upolitycznione”

- mówił.

- „Rząd Federalny czy też Rada Federalna proponują kandydatów, później podpis składa prezydent federalny. W praktyce w ostatnich latach, a przynajmniej od wojny, takie obawy okazywały się nieuzasadnione. W praktyce, niezależnie od procedur powoływania sędziów, okazywało się, zwłaszcza w ostatnich 10 latach, że sędziowie są w pełni niezależni, niezawiśli i też mogą stawić czoła większości parlamentarnej w interesie praworządności”

- dodał.

kak/PAP