Policja w Monachium bardzo ostrożnie informuje o kolejnych ustaleniach dotyczących piątkowej strzelaniny, do której doszło w centrum handlowym Olympia. 18-letni Niemiec pochodzenia irańskiego otworzył w galerii ogień, zabijając dziewięć osób, a kolejnych 27 raniąc. Jedna osoba ciągle walczy o życie. Zamachowiec, jak wynika z najnowszych informacji, zastrzelił się na oczach funkcjonariuszy. Do zdarzenia miało dojść w piątek około godz. 20.30, kiedy 18-latek trafił na jeden z policyjnych patroli. Napastnik z Monachium interesował się strzelaninami i Breivikiem W domu napastnika... czytaj dalej » Wcześniej przedstawiciele policji w Monachium ograniczyli się do komunikatu, że sprawca krwawego wydarzenia prawdopodobnie popełnił samobójstwo, a jego ciało znaleziono kilometr od centrum handlowego.

W komunikacie prasowym policja wyjaśniła również powody, dla których "stan ostrego zagrożenia terrorystycznego" utrzymywany był jeszcze przez kilka godzin po znalezieniu sprawcy. Służby sprawdzały wszystkie napływające informacje dotyczące zdarzenia. A z nich wynikało, że strzelających było więcej niż jeden. Policja nie podała dotychczas personaliów 18-latka. Według różnych doniesień medialnych, za strzelaniną stał David S., Ali David S.oraz David Ali S. Prokurator Thomas Steinkrauß-Koch podczas sobotniej konferencji prasowej, wskazał, że według wstępnych ustaleń, motywy działań 18-latka mogą być związane z jego chorobą psychiczną. - Do czynienia mamy z depresją oraz bardzo silną fascynacją brutalnością i przemocą - mówił.

Śledczy wskazali wśród ewentualnych motywów również na problemy w szkole. 

kol/tvn24