Paryż. Christine Boutin, przewodnicząca Partii Chrześcijańsko Demokratycznej, została przez sąd apelacyjny skazana na grzywnę za to, że uznała iż „homoseksualność jest wstrętna”.

Pierwszy wyrok zapadł 18 grudnia zeszłego roku. Paryski sąd cywilny skazał Boutin za „publiczną prowokację nienawiści i agresji”, czego dowodem miały być właśnie ww. słowa. Mimo odwołania się od wyroku sądu I instancji, został on podtrzymwany. Boutin będzie musiała zapłacić 2 tys. euro… stowarzyszeniu Inter-LGBT.

Najbardziej dramatyczne jest to, że w swoich słowach Boutin powiedziała jedynie, że to nie homoseksualista jest wstrętny, a homoseksualizm jako grzech, który nie może być zaakceptowany, grzesznikowi natomiast się wybacza. Tym samym Boutin wypowiedziała po prostu nauczanie Kościoła dot. grzechu homoseksualizmu. Jej prawnik dodał, że jeśli wyrok zostanie podtrzymany, oznaczać to będzie, że konieczne stanie się w dalszych krokach skonfiskowanie Biblii.

Boutin dodawała także, że nie potępia homoseksualistów, a jedynie wyznaje przekonania, które wynikają po prostu z wiary chrześcijańskiej. Pomimo tego sąd apelacyjny uznał ją winną.

NASZ KOMENTARZ: Oto i nowoczesna Europa. Chrześcijanin za nazwanie rzeczy po imieniu zostaje zmuszony do finansowego wsparcia fundacji, która szerzy homoseksualną propagandę. Francja zupełnie odwróciła się od Boga.

dam/Fronda.pl