"Cyborg" z Ukrainy został odnaleziony już po zakończeniu krwawych walko o lotnisko. Uratowanym żołnierzem jest Ołeksandr Łytwyniuk. Jak relacjonują media, od ośmiu miesięcy brał on udział w trwającej na wschodzie kraju operacji antyterrorystycznej. Samego lotniska w Doniecku bronił od stycznia. Po odnalezieniu żywego "cyborga" wiadomość lotem błyskawicy rozeszła się po całej Ukrainy. Narodził się chlubny i waleczny bohater, którego w tych trudnych czasach Ukraina bardzo potrzebuje.

Stan zdrowia Łytwyniuka niestety nie jest najlepszy. Miewa koszmary, myślami jest nadal na wojnie - tak mówiła reporterom matka "cyborga". Walki o lotnisko w Doniecku mają nie tylko strategiczne, ale i symboliczne znaczenie podczas konfliktu w Donbasie. - To dlatego strona ukraińska koncentruje w jego obrębie tak znaczące siły militarne - uważa ekspert do spraw wschodnich doktor Adam Bobryk z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. - Lotnisko w Doniecku, tak jak Westerplatte w Polsce jest takim symbolem, który za wszelką cenę trzeba utrzymać - ocenia ekspert. Dodaje, że może być ono początkiem szerszej ofensywy także ze strony ukraińskiej. Zdaniem rozmówcy IAR, obserwowane ostatnio zaostrzenie sytuacji w Donbasie może świadczyć o tym, że również Kijów podjął decyzję o realizacji w najbliższych miesiącach zapowiedzi prezydenta Petra Poroszenki o przywróceniu kontroli nad terenami zajętymi przez separatystów.

mod/tvn24.pl