Jak wynika z analizy ekspertów Ośrodka Studiów Wschodnich, Władimir Putin odcinając dostawy gazu Polsce i Bułgarii liczy na podzielenie Unii Europejskiej w kwestii sankcji nałożonych na Rosję za jej zbrodniczą inwazję zbrojną na Ukrainę.

„Wydaje się, że Moskwa dąży przede wszystkim do wywołania podziałów wewnątrz UE, które utrudniałyby lub – w optymalnym dla Kremla wariancie – uniemożliwiałyby podejmowanie wspólnych uzgodnień co do restrykcji na sprowadzanie z Rosji surowców energetycznych” – czytamy w analizie OSW.

31 marca Putin podpisał specjalny dekret wprowadzający nowe zasady rozliczeniowe. Przewidują one m.in. obowiązek założenia przez kupujących rosyjski gaz kont walutowych i rublowych w Gazprombanku.

Zarówno Polska, jak i Bułgaria nie zgodziły się na narzucone przez Kreml regulacje w sprawie obowiązku płacenia za pozyskiwany z Rosji gaz rosyjską walutą.

„Mimo że zdecydowana większość państw członkowskich UE zajęła krytyczne stanowisko wobec rublowego mechanizmu rozliczeniowego za dostawy gazu, Moskwa liczy na to, że w obliczu ryzyka wstrzymania dostaw przynajmniej niektóre kraje zdecydują się na akceptację jej warunków” – diagnozują analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich.

 

ren/twitter