Pod hasłem: „Dzięki Panu oddawajmy” w całej Polsce odbywać się będą w najbliższą środę Orszaki Trzech Króli. Z powodu pandemii koronawirusa przyjmą one jednak inną formę niż w poprzednich latach.

Co roku w uroczystość Objawienia Pańskiego ulice polskich miast przemierzają Orszaki Trzech Króli. Tradycyjnie, na czele takich pochodów idą aktorzy przebrani za Świętą Rodzinę oraz trzech króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Przebierają się również uczestnicy marszu, zwłaszcza dzieci, a w pochodach prowadzone są także zwierzęta. Największy z orszaków co roku odbywał się w Warszawie.

Pandemia koronawirusa uniemożliwia jednak zorganizowanie takich obchodów. Dlatego w Warszawie przejdzie jedynie symboliczny, pięcioosobowy orszak. Będzie można połączyć się z nim za pośrednictwem strony internetowej.

W niektórych miastach organizowane są orszaki samochodowe. W innych trzej królowie będą chodzić od parafii do parafii. Choć w tym roku orszak spotyka utrudnienia, to szef Fundacji Orszak Trzech Króli przypomina, że jest to rok szczególny.

- „Obchodzimy 10. rocznicę ustanowienia 6 stycznia dniem wolnym od pracy. W 2011 roku po raz pierwszy orszaki mogły przemierzać ulice polskich miast nie w niedzielę poprzedzającą szósty dzień stycznia, tylko właśnie w tym wyjątkowym dniu. Mamy za co dziękować Panu Bogu. Mamy również za co dziękować po roku 2020, który był dla nas wszystkich trudny, ale też pełen pomysłów i nadziei” – podkreśla Piotr Giertych.

kak/radiomaryja.pl