Orkan Fryderyka, który szaleje właśnie w Europie Zachodniej i powoli zaczyna uderzać również w Polskę, zbiera śmiertelne żniwo. Potrafi przewracać ciężarówki, rzucać ludźmi, są już ofiary śmiertelne.

Wraz z orkanem nad Europę nacierają śnieżyce, prędkość wiatru w wielu regionach dochodzi w porywach do 140 km/h.

W wielu rejonach Holandii obowiązuje obecnie najwyższy stopień alertu pogodowego, wstrzymano komunikację kolejową czy autobusową. Podobne doniesienia dotyczą Niemiec. W niektórych szkołach w północnych oraz zachodnich Niemczech odwołano zajęcia. 

Orkan szaleje też w Wielkiej Brytanii, gdzie prędkość dochodzi do 110 km/h w porywach. Występują zakłócenia w komunikacji kolejowej ze względu na powalone przez wiatr drzewa.

Co najmniej 3 osoby zginęły wskutek przewróconych przez wiatr drzew czy spadające gałęzie. Tam też wiatr był w stanie spychać ciężarówki z szos.

W Nadrenii Północnej-Westfalii w mieście Emerich zginął 59-letni mężczyzna, na którego przewróciło się powalone przez wichurę drzewo. Taka sama tragedia spotkała jedną z kobiet w Belgii – znajdowała się wówczas w samochodzie. 

Orkan daje pokaz swojej siły również w Polsce. W Wielkopolsce kilka pojazdów zepchnął do rowu:

 

dam/PAP,Fronda.pl