W trakcie obrad przywódców państw europejskich położonych wzdłuż szlaku bałkańskiego, Viktor Orban zaproponował zbudowanie specjalnego miasta dla uchodźców, co powinno przyczynić się do rozwiązania kryzysu imigracyjnego. Ten szczególny  ośrodek powinien powstać poza Europą.

Pierwsze wypowiedzi prezydenta Węgier na ten temat pojawiły się kilka dni temu, kiedy to Orban zasugerował, że szturmujący Europę uchodźcy powinni być natychmiast odsyłani na „jakąś wyspę lub obszar nadmorski Afryki Północnej”.

Wczoraj uzupełnił swoją wypowiedź. Stworzona przez Unię Europejską metropolia miałaby być nie tylko miejscem deportacji i pobytu migrantów ale również swoistym punktem kontrolnym, weryfikującym dokumenty i wnioski składane przez uchodźców.

„UE powinna założyć na wybrzeżu Libii wielkie miasto uchodźców. Właśnie tam powinny być rozpatrywane wnioski azylowe”

- oświadczył Viktor Orban.

Prezydent Węgier zauważył też, że problem migracyjny nie zostanie rozwiązany bez zwiększenia nakładów finansowych państw członkowskich UE oraz ich sprawiedliwego rozdzielenia pomiędzy kraje ponoszące realne wydatki związane z napływającymi do Europy przybyszami.

„Zwiększenie wydatków przeznaczonych na rozwiązanie kryzysu migracyjnego i bardziej sprawiedliwy podział pieniędzy pomiędzy kraje, których dotyczy ten problem.  To, co dzieje się obecnie nie jest do końca sprawiedliwe, ponieważ większość środków trafia do Włoch czy Grecji. Węgry wydały dotychczas 500 mln euro na ochronę swoich granic i nie prosiły UE o pieniądze na ten cel”

- podsumował Orban.

LDD, źródło: Wprost