Przyzwyczailiśmy się już, że tzw. Opozycja Totalna nie akceptuje niczego, co zrobi rząd PiS i zagrożona ponoć demokracja daje jej takie prawo...

Pytanie jednak czemu nie potrafi przy tym uszanować nawet świąt Bożego Narodzenia. Grupa "Warszawadlademokracji" o północy z 24 na 25 grudnia zaprasza na... "Pasterkę pod Sejmem".

"Zamiast do kościoła, pod Sejm!!! Zapraszamy na symboliczną pasterkę (nie będzie to uroczystość kościelna, tylko forma protestu)"- piszą organizatorzy wydarzenia na Facebooku, którzy chcą pokazać politykom opozycji, "że nawet w święta nie są pozostawieni sami sobie". Wielka szkoda, że posłowie opozycji przeciwnie- w święta pozostawią tych ludzi samych sobie i po skandalicznym zachowaniu w Sejmie będą świętować ze swoimi rodzinami, nie przejmując się zbytnio protestującymi.

Grupa "Strajk Obywatelski" skrzykuje natomiast protestujących na sylwestra. Fakt, nie wszyscy czują przymus imprezowania w tym dniu i nie jest to święto kościelne, ale pytanie, kogo taka "impreza" przyciągnie...

"Wesprzyjmy posłów opozycji, a także tych, którzy niestrudzenie pikietują na Wiejskiej. Zamiast szampana weźmy termosy z gorącymi napojami, zamiast sylwestrowych kolacji - ciepłe koce. Bądźmy tam razem!"- piszą na FB organizatorzy.

Jeszcze kolejna grupa planuje spędzić pod Sejmem okres od Wigilii do Trzech Króli.

Warto zwrócić uwagę, co się dzieje, gdy ktoś ośmieli się napisać, że Wigilia czy Święta Bożego Narodzenia to jednak niekoniecznie dobry czas na tego rodzaju hucpy. Tolerancyjni postępowcy każą takiej osobie "iść do swojego chlewu"...

Pytanie, czy w takiej sytuacji narzekać, że opozycja nie potrafi uszanować świąt, czy też raczej uśmiechnąć się nad tym, że ci ludzie naprawdę myślą, że posłowie PO i Nowoczesnej będą spędzać ten czas na protestach w Sejmie.

ajk/Facebook, Fronda.pl